[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wra\enie. W moim od-i on/)/ czuciu emanowały z niej tak wielki spokój i dobroć-zupełnie
inaczej ni\ z islamu.
Mimo wszystko nie dopuszczałam do siebie jakichkolwiek wątpliwości co do mojej własnej
wiary, nawet jeśli ju\ dawno zdałam sobie sprawę, \e na tym etapie mojego \ycia i tak nie ma
ju\ odwrotu. Im więcej zajmowałam się Biblią, tym bardziej absurdalny wydawał mi się
Koran. W nim wszystko się obracało wokół walki i siły wiary, zupełnie jawnie legitymizował
ucisk kobiet, nie potępiał nawet przemocy, zabijania innowierców.
Biblia była bez porównania cieplejsza, bardziej przyjazna, pełna miłości - do wszystkich
ludzi, tak\e do kobiet. Gdy sięgam myślami wstecz, stwierdzam, \e dawała mi w tym
trudnym okresie \ycia nawet pocieszenie - coś, czego Koran nigdy nie zdołał.
s Raz po raz łapałam się na tym, \e winą za moją sytuację
obarczam islam. Gdyby moi rodzice byli chrześcijanami, nie znalazłabym się w tej sytuacji
bez wyjścia. Gdyby moi rodzice nie byli takimi przekonanymi muzułmanami, nigdy
VI
by ode mnie nie oczekiwali, \e wyjdę za Salmana. Nigdy w \yciu nie posłaliby mnie do
szkoły koranicznej i nie zostawiliby mnie u ciotki. I nigdy by mnie nie zmuszali, \ebym \yła
według ich staroświeckich wyobra\eń. Islam wyklucza ludzi, a Jezus troszczy się o nich.
Przynajmniej tak było napisane w Biblii - i to mnie przekonywało.
Zaczęłam czytać ksią\ki o kobietach, które przeszły z islamu na chrześcijaństwo. Na przykład
relację młodej mu-zułamanki, która w czasie cię\kiej choroby przeszła na chrześcijaństwo.
Dobrze mi robiło czytanie o ludziach, którzy mieli podobne problemy i znalezli rozwiązanie.
Ale to nie było tak, \e chrześcijaństwo podobało mi się tylko dlatego, \e pokazało mi wyjście
z mojej sytuacji. Z biegiem czasu rósł mój zachwyt dla Jezusa - przede wszystkim, gdy stawał
mi przed oczami rozwój Christiana. To jego wiara wyzwoliła tę zasadniczą zmianę i nawet
jeśli moi rodzice, krewni i wielu muzułmanów nigdy tego nie zrozumieją -ja te\ stopniowo
zbli\ałam się do tej wiary.
Zaczęłam wierzyć w Boga, w Jezusa i w dobroć człowieka.
Dzisiaj nie potrafię ju\ powiedzieć dokładnie, jak długo to trwało. Wiem tylko jedno: stałam
się chrześcijanką. Nie dokonało się to nagle, nie było \adnego znaku ani kluczowych prze\yć,
jak w wypadku mojego przyjaciela Christiana. Ale się dokonało. W rezultacie długotrwałego
procesu. Jednej z owych nocy, kiedy le\ałam w łó\ku obok młodszej siostry i czytałam
potajemnie Biblię, odwróciłam się od Allaha i jego proroka, Mahometa. Ju\ w nich nie
wierzyłam, ani w Koran, ani w wy\szość islamu. Mo\e ' to dziwne, ale wpływ, jaki przez lata
wywierali na mnie rodzice, dziadek i mułłowie w szkołach koranicznych, w ciągu kilku
tygodni praktycznie przestał działać. Wystarczyło kilka tygodni potajemnej lektury i przykład
przyjaciela, który tak bardzo się zmienił. W pewnym momencie
181
VI
uświadomiłam to sobie z całą jasnością, choć nie pamiętam, co konkretnie przywiodło mnie
do tego przekonania: dla mnie, dla mojego \ycia, Biblia miała większą siłę wymowy.
Nawet jeśli nie wierzę we wszystko, co jest napisane w księdze, której treści pochodzą sprzed
bez mała dwóch tysięcy lat, nawet jeśli mam wątpliwości co do niektórych zdarzeń opisanych
w Biblii, nawet jeśli paru rzeczy nie mogę sobie wyobrazić i zdaję sobie sprawę, \e pod
płaszczykiem chrześcijaństwa wydarzyło się w minionych wiekach wiele rzeczy, które nie
powinny się były nigdy wydarzyć - najwa\niejsza jest idea, która za tym stoi. Wizja dobrego,
ludzkiego współ\ycia na tej ziemi. Wizja, \e musi być coś więcej ni\ to, co dzień po dniu
robimy w naszym \yciu. Wyobra\enie, \e nie kończy się ono wraz ze śmiercią, ale trwa
nadal. śe jest coś takiego jak zbawienie; zmartwychwstanie po pogrzebaniu w ziemi; mo\e
nawet raj, w którym wszyscy ludzie są równi i nikt nie otrzymuje w nagrodę stu dziewic za to,
\e w imię swojej wiary wysadził się w powietrze za pomocą pasa wypełnionego ładunkami
wybuchowymi.
Wtedy nie myślałam w tych kategoriach i jeszcze dzisiaj nie jestem człowiekiem zbyt
upolitycznionym. Nie chciałabym nikogo nawracać, nikogo przekonywać, \eby z islamu czy
jakiejkolwiek innej religii światowej nawrócił się na chrześcijaństwo. Nie jestem fanatyczką,
nie jestem misjonarką, tak jak wielu chrześcijan w Austrii mam swoje problemy z paroma
rzeczami, których kościół urzędowy \ąda od swoich członków. Mnie chodzi tylko o ideę,
która za tym wszystkim stoi. I wiem, \e chrześcijaństwo mnie wtedy przekonało, i \e odkąd
sama się przed sobą do tego przyznałam, jestem szczęśliwszym człowiekiem. Długo trwało,
zanim to zrozumiałam. Ale w chwili, kiedy tak się stało, byłam szczęśliwa. Poczułam się
bezpieczna,
rozumiana i moja sytuacja stała się nagle łatwiejsza do zniesienia.
VI
Ale ju\ wtedy nie miałam \adnych złudzeń, wiedziałam, \e przejście na chrześcijaństwo tylko
powiększy moje problemy. W ksią\kach, które czytałam, autorki opisywały, jak po swojej
konwersji były prześladowane przez krewnych. A jak moi rodzice by zareagowali, gdybym
im powiedziała, \e nie tylko nie wyjdę za mą\ za Salmana, ale \e w dodatku zostałam
chrześcijanką? Zwymyślaliliby mnie, pobili i jeszcze bardziej szykanowali ni\ do tej pory.
Gdy tylko zdałam sobie sprawę, \e nie ma ju\ dla mnie odwrotu, opowiedziałam o wszystkim
mojemu przyjacielowi, Christianowi. Cieszył się wraz ze mną, a jednocześnie błagał, \ebym
w \adnym wypadku nie mówiła o niczym rodzicom. Bał się o mnie, i zupełnie słusznie, jak
się potem okazało.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates