[ Pobierz całość w formacie PDF ]

83
43
n
a
+
n
a
j
- My... my jesteśmy tylko przyjaciółmi.
Gayle uśmiechnęła się wyrozumiale.
- Jasne, kochanie, a ja będę następną królową
Anglii.
- Hej, macie zamiar zmywać przez całą noc?
Obiekobietyodwróciłysię. Wdrzwiachkuchni stali
Rafe i Tom. Alison czuła na sobie wzrok Rafe'a, lecz
nie patrzyła na niego. Słowa Gayle zrobiły na niej
ogromne wrażenie.
- Właśnie kończymy - odrzekła ze śmiechemGay-
le.
- Może rozegramy jeszcze jedną partyjkę, Ali-
son? - zapytał tubalnym głosem Tom. - Masz ocho-
tę?
Tym razem nie miała innego wyboru - musiała
spojrzeć w oczy Rafe'a.
- Myślę, że już pojedziemy - odparł przeciągle
Rafe, odwracając wzrok ku Tomowi. - Robi się pózno,
a jutro z rana musimy przewiezć mnóstwo drzew, nie
pamiętasz?
Tomjęknął.
- Jakmogłemo tymzapomnieć?
Alison roześmiała się. To samo uczyniła Gayle. Po
paru minutach Rafe usiadł w samochodzie obok
Alison. Tom i Gayle stali na schodkach, unosząc
dłonie w pożegnalnym geście.
- Polubiłaś ich? - zapytał Rafe, kiedy wjechali na
autostradę.
- Bardzo- odrzekła ciepłymtonemAlison.
- Wiedziałem, że ich polubisz. To wyjątkowi lu-
dzie.
- Czy mogę cię o coś spytać? - zagadnęła z waha-
niemwgłosie. Uniósł brwi i spojrzał na nią z niepoko-
jem.
84
43
n
a
+
n
a
j
- Strzelaj.
- Czytyi Tom śmieliście się ze mnie?
- Co?
- Nie udawaj głuchego - powiedziała. - Słyszałeś
moje pytanie.
- Adlaczegotakmyślisz?
- Nie wiem. Mówi mi tointuicja.
- Intuicja, tak?
- Nowięc śmieliście się ze mnie?
Zacisnął wargi.
- Właściwie, to tak.
- Czydlatego, że coś mu powiedziałeś?
- Tak, powiedziałem mu, że masz cholernie fajny
tyłeczek.
- Rafe!
- Towszystko, co masz dopowiedzenia?
- Nie - odparła stanowczo, on zaś długo się jej
przypatrywał, po czym wybuchnął śmiechem. Alison
pragnęła zachować powagę, ale wkrótce poszła wjego
ślady.
Nastrój beztroski ulotnił się dopiero wówczas, gdy
zajechali pod dom i Rafe wyłączył silnik. Zapadła
wymuszona cisza. Czując na sobie wzrok Rafe'a,
Alison złożyła ręce na piersiach.
- Zimnoci. Włączę ogrzewanie.
- Nie, nie, nic mi nie jest.
Silnik został ponownie włączony, a wraz z nim
ogrzewanie.
- Zaraz się rozgrzejesz.
Chociaż mówił spokojnie, w zamkniętym samo-
chodzie jego głos brzmiał donośnie.
Kiedy Alison zrobiło się ciepło, rozłożyła ramiona,
a jej dłoń powędrowała na siedzenie Rafe'a. Natych-
miast przykryła ją jego dłoń. Alison nie była wstanie
poruszyć się ani odezwać.
85
43
n
a
+
n
a
j
- Alison, proszę, spójrz na mnie - zaklinał ochryp-
łym głosem Rafe.
Zzażenowaniempopatrzyła mu woczy.
- Powiedz mi, czego chcesz, czego naprawdę
chcesz.
Czego chciała? To był niezły żart. Kiedy miała do
czynienia z mężczyznami, z Rafe'em, nie wiedziała,
czego chce. Miała trzydzieści pięć lat i zupełnie nie
panowała nad sobą. Pomyślała, że jest jak małe
dziecko pozostawione w ciemnościach.
- Chcę... chcę, żebyśmy przestali się widywać.
Przynajmniej nie na takich zasadach.
Zamierzał jej przerwać, lecz ona ciągnęła:
- Takbędzie najlepiej, i dla mnie, i dla ciebie.
Puścił jej dłońi głośnozaklął. Alisonoddychała
z wysiłkiem. Nie zdziwiłaby się, gdyby zapragnął ją
udusić. Istniał przecież taki rodzaj kobiet, które wy-
stawiały mężczyzn na próbę, igrając z ich uczuciami.
Wtym momencie czuła się okropnie. Wyjrzała przez
okno, za którym panowały ciemności, po czymzwil-
żyła wargi i odwróciła się do Rafe'a. On obserwował ją
uważnie.
- Przykro mi, ale tegonie mogę zrobić.
- Musisz - oświadczyła. Jej głos zabrzmiał stanow-
czo.
- Dlaczego?
- Po pierwsze, jestem dla ciebie za stara. Jest
między nami sześć lat różnicy.
Zaśmiał się drwiąco.
- Noi coz tego?
- Podrugie... Mamyodmienne zainteresowania.
- Nie takbardzoodmienne.
- Wporządku. Różnimy się stylem życia. Temu nie
możesz zaprzeczyć.
- No i co z tego? Możemy pójść na kompromis.
86
43
n
a
+
n
a
j
- Och, Rafe, celowoutrudniasz tę rozmowę.
- Masz rację, cholera. To nie są istotne powody.
Mydlisz mi oczy i dobrze o tymwiesz.
- Nie mydlę ci oczu - odparła z przekonaniem
Alison. -To, co powiedziałam, jest prawdą. Poza tym,
są inne przyczyny. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spiewajaco.keep.pl
  • © 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates