[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 To prawda. Lepiej trzymać to w tajemnicy.
 Reeanna martwiła się o ciebie. Ja też.
 Solidnie się mną zajęła. Jest w tym dobra.
 Owszem.  Uważnie przyjrzał się żonie.  Boli cię głowa.
 Powiedz mi, jaki jest sens budowania nielegalnych skanerów mózgu, skoro ty widzisz, co się
dzieje w mojej głowie?  Chwyciła go za nadgarstek, zanim opuścił rękę.  A ja nie wiem, co się
dzieje w twojej. To przykre.
 Wiem.  Uśmiechnął się lekko, muskając ustami jej brwi.
 Kocham cię. Absurdalna sprawa.
 Nie przyszłam tu po to  mruknęła, kiedy objął ją ramionami.
 Odżałuj tę minutkę. Potrzebuję tego.  Wyczuł palcami kształt brylantu, który z początku nosiła
niechętnie, a teraz prawie zawsze miała na szyi.  Już.  Odsunął się odrobinę, ciesząc się, że nie
uciekła od razu z jego objęć. Tak rzadko się to zdarzało.  Co ci chodzi po głowie, poruczniku?
 Peabody dokopała się do cieniutkiego związku Barrowa i Mathiasa. Chcę zobaczyć, czy uda mi się
pogłębić ten ślad. Czy duży kłopot sprawiłoby uzyskanie dostępu do podziemnych sieci, używając
na początek normalnych połączeń MIT?
Zaświeciły mu się oczy.
 Uwielbiam takie wyzwania.  Obszedł dookoła swoje biurko, włączył komputer, po czym
otworzył ukryty pod nim panel i uruchomił go ręcznie.
 Co to jest?  Zagryzła nerwowo wargi.  System blokujący? Przestałeś się przejmować Strażą
Komputerową?
 To pewnie nielegalne, co?  rzekł wesoło. Sięgnął przez ramię i poklepał ją po dłoni.  Nie
pytaj, poruczniku, jeżeli nie chcesz usłyszeć odpowiedzi. Jaki okres cię interesuje?
Naburmuszona wyciągnęła swój notatnik i odczytała daty, jakie wyznaczały obecność Mathiasa w
MIT.
 Chodzi mi zwłaszcza o Mathiasa. Nie wiem, jakich pseudonimów mógł jeszcze używać. Feeney to
ustala.
 Och, też to mogę zrobić. Może zamówisz nam coś do jedzenia? Nie ma potrzeby się głodzić.
 Kokilki St Jacquesa?  spytała kwaśno.
 Stek Krwisty.  Wysunął klawiaturę i zabrał się do pracy.
Eve jadła na stojąco, patrząc Roarke owi przez ramię. Gdy miał już tego dosyć, po prostu
wyciągnął do tyłu rękę i uszczypnął ją.
Cofnij się.
 Próbuję tylko coś zobaczyć.  Ale posłusznie dała krok do tyłu.
 Siedzisz przy tym już pół godziny.
Pomyślał, że przy użyciu sprzętu z centrali policji nawet Feeneyowi dojście do tego samego punktu
zabrałoby dwa razy tyle czasu.
 Kochana Eye  powiedział, wzdychając, kiedy spojrzała na niego gniewnie.  To jest ułożone w
warstwy. Warstwy na warstwach  dlatego nazywają to podziemiem. Zlokalizowałem dwa z
kodowanych imion, jakich używał nasz młody, nieszczęsny as autotroniki. Będzie ich więcej. Ale
rozplątanie tego zabiera trochę czasu.
Przełączył maszynę na tryb auto i zabrał się do jedzenia.
 To wszystko zabawy, prawda?  Eye zmieniła pozycję, by widzieć migające na ekranie cyfry i
dziwaczne symbole.  Dorosłe dzieciaki się bawią. Tajne stowarzyszenia. Cholera, to przecież tylko
nowoczesne kluby dla hobbystów.
 Mniej więcej. Większość z nas lubi się bawić, Eye. Gry, fantazje, anonimowość maski
komputerowej  dzięki temu przez jakiś czas możemy udawać kogoś innego.
Gry, pomyślała. Być może wszystko ograniczało się do gier, a ona nie przyjrzała się zbyt dokładnie
zasadom i graczom.
 Co jest złego w tym, kim się jest naprawdę?
 Nie wszystkim to wystarcza. A taki rodzaj rozrywki przyciąga samotnych egocentryków.
 I fanatyków.
 Oczywiście.. Połączenia elektroniczne, zwłaszcza podziemne, dają fanatykom otwarte forum. 
Przez chwilę zastanawiał się, krojąc stek.  Poza tym spełniają ich potrzeby  edukacyjne,
informacyjne, intelektualne. I dostarczają zupełnie nieszkodliwej rozrywki. Są legalne 
przypomniał jej.  Nawet podziemnych linii nie kontroluje się zbyt dokładnie. A wynika to po
prostu z faktu, że to prawie niemożliwe. I nieopłacalne.
 Departament Elektroniki je kontroluje.
 Do pewnego stopnia. Popatrz.  Nacisnął kilka klawiszy i wysłał obraz na jeden ze ściennych
monitorów.  Widzisz? To tylko na swój sposób zabawny pastisz nowej wersji Camelota. Programu
dla wielu użytkowników z opcją holograficzną  wyjaśnił.  Każdy chce być królem. A tu 
wskazał na inny ekran  bardzo dosłowne ogłoszenie w sprawie poszukiwania partnera do
programu Erotica  wirtualnej fantazji z obowiązkowym podwójnym zdalnym sterowaniem. 
Uśmiechnął się, gdy zmarszczyła brew.  Jedna z moich spółek go produkuje. Jest dość popularny.
 Na pewno.  Nie pytała, czy sam go testował. Niektórych informacji nie potrzebowała.  Nie
rozumiem. Można sobie wynająć partnera z licencją, prawdopodobnie tańszego niż cały ten
program. Dostaje się żywy seks. Po co to komu?
 Fantazja, kochanie. Kontrola albo zrzeczenie się kontroli. Można odtwarzać ten program bez
końca, w prawie nieskończonej liczbie wersji. To nastrój i psychika. Wszystkie fantazje są na tym
oparte na sterowaniu nastrojem i psychiką.
 Nawet te szkodliwe  powiedziała powoli.  Czy nie na tym to wszystko polega? Maksymalna
władza nad czyimś nastrojem i psychiką. Oni nawet tego nie wiedzą, że po prostu grają w grę. To
im daje największego kopa. Trzeba mieć wybujałe ego i nie mieć sumienia. Mira mówi, że profil
Jessa nie pasuje.
 Ach tak. To chyba spory problem.
Rzuciła mu przelotne spojrzenie.
 Nie jesteś zdziwiony.
 Kiedy mieszkałem jeszcze w Dublinie, nazywaliśmy takich ludzi borwielami  z połączenia
boksera i skurwiela. Dużo gadania i zero jaj. Nigdy nie spotkałem borwiela, który by komuś puścił
trochę krwi bez skamlenia.
Skończyła stek i odsunęła talerz.
 Wydaje mi się, że takie zabijanie jest bezkrwawe. Tchórzliwe. Borwielowate.
Uśmiechnął się.
 Dobrze powiedziane, ale borwiele nie zabijają, tylko gadają.
Musiała przyznać, że zaczyna się zgadzać z tą argumentacją. Wyglądało na to, że z Jessem
Barrowem utknęła w martwym punkcie.
 Muszę mieć coś więcej. Jak długo to ci jeszcze zajmie?
 Aż skończę. Możesz obejrzeć dane o tej stacji wirtualnej.
 Potem do tego wrócę. Pójdę do biura Reeanny. Zostawię jej krótką wiadomość o Jessie, jeżeli
jeszcze nie wróciła z obiadu.
 Doskonale.  Nie próbował jej tego odradzać. Wiedział, że Eye potrzebuje teraz ruchu,
działania.  Wrócisz potem, czy zobaczymy się w domu?
 Nie wiem.  Zwietnie wyglądał, pomyślała, w tym bombowym gabinecie, przy klawiaturze. Być
może każdy chciałby zostać królem, ale Roarke był zadowolony będąc Roarke em.
Popatrzył na nią i na chwilę zatrzymał wzrok.
 Tak, poruczniku?
 Jesteś dokładnie taki, jaki chcesz być. To sporo.
 Najczęściej. Ty też jesteś taka, jaką chcesz być.
 . Najczęściej  mruknęła.  Kiedy wyjdę od Reeanny, zobaczę, co słychać u Feeneya i Peabody.
Może udało im się coś rozplątać. Dzięki za obiad i obsługę komputerową.
 Możesz mi się odwdzięczyć.  Wziął ją za rękę i wstał.
- Bardzo, bardzo chcę się z tobą kochać dziś wieczorem.
 Nie musisz prosić.  Zmieszana wzruszyła ramionami.  Jesteśmy małżeństwem i w ogóle.
 Powiedzmy, że ta prośba jest częścią fantazji.  Przysunął się, dotknął ustami jej ust i szepnął:
 Pozwól mi się dziś zdobywać. kochana Eye. Pozwól mi sprawić ci niespodziankę, pozwól mi się...
uwieść.  Położył dłoń na jej sercu i poczuł jego przyspieszone bicie.
 0, proszę  rzekł cicho.  Już chyba zacząłem.
Drżały jej kolana.
 Dzięki. Tego właśnie potrzebuję, żeby skupić się na pracy.
 Dwie godziny.  Tym razem pocałunek trwał nieco dłużej.
 Nam też się coś pózniej należy.
 Spróbuję.  Cofnęła się, póki jeszcze mogła i szybkim krokiem podeszła do drzwi. Już na progu
odwróciła się i spojrzała na niego. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spiewajaco.keep.pl
  • © 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates