[ Pobierz całość w formacie PDF ]
87
- Jezu syknąłem. Nie mam zamiaru cię odrzucać.
- Więc nie rób tego praktycznie lamentowała.
- Spójrz na mnie za\ądałem. Nie odrywaj ode mnie oczu. Jeśli to zrobisz,
choćby na sekundę, natychmiast przerwę.
Patrzyła na mnie, kiedy moje spodnie opadały w dół do kostek. Patrzyła na
mnie (delikatnie podnosząc głowę i walcząc z uśmiechem), kiedy mój kutas
wyskoczył ze spodni jak lalka na sprę\ynie w pudełku. Patrzyła na mnie,
kiedy nakładałem prezerwatywę i rozszerzałem jej nogi. Patrzyła na mnie,
kiedy obejmowała ramionami moją szyję.
- Jesteś gotowa? wyszeptałem. Czułem, \e nie była tak mokra, jak kiedyś
była raczej lepka, w sposób, w który dziewczyny stają się zanim zamienią
się w papier ścierny.
- Tak wysapała. Oblizałem palce i nawil\yłem ją tam na dole. Wydała
odgłos, kiedy wślizgnąłem się do jej wnętrza.
Moje czoło uderzyło o jej, kiedy wpychałem się w nią. Powoli, poniewa\
musiała odczuwać ból wiem, \e minęła trochę czasu, od kiedy to robiła, dla
mnie z całą pewnością tak było. Z jednej strony była jak inne dziewczyny, ale
z drugiej nie. Nie była najciaśniejsza (chocia\ była ciasna), nie była
najbardziej wilgotna (chocia\ była wilgotna), ale wcią\ była najlepsza,
poniewa\ jej oczy nadal były skupione na mnie i chocia\ wiedziałem, \e
próbuje mieć się na baczności, jej spojrzenie mówiło wszystko.
- Czuję się wspaniale wyszeptała po chwili, zamykając oczy.
Wsunąłem się w nią ponownie, tym razem brutalniej, na co jej oczy otworzyły
się, podczas, gdy moje się zamknęły. Nie, nie mogę tego zrobić ponownie, bo
dojdę szybciej, ni\ trzynastolatek z egzemplarzem Hustlera w ręce.
- Oh Bo\e, tak dobrze stwierdziła, owijając nogi wokół moich bioder i nie
dając mi du\ego wyboru.
88
Ta dziewczyna chciała chyba całkowicie pozbawić mnie cech męskich.
Najpierw udawałem przed nią geja przez miesiąc, a teraz, kiedy chciałem
udowodnić jej, \e nim nie jestem chciała zmusić mnie, abym doszedł w
czasie krótszym, ni\ pięć minut.
Ale zrobię to, poniewa\ to sprawi, \e poczuje się dobrze i ja te\ poczuję się
dobrze. Spytałem ją czy jest blisko, ale ona odpowiedziała, \e nigdy nie
dochodzi podczas seksu i nawet jeśli chciałem udowodnić jej, \e się myli
nie miałem na to czasu. Napięła się nieznacznie obejmując mnie
najlepszy uścisk jakiego kiedykolwiek doznałem i po chwili doszedłem,
wspaniale. Czułem się, jakbym strzelał z mojego penisa wiązką lasera.
Doszedłem tak mocno, wypuszczając z gardła stłumione odgłosy podczas
ostatnich uderzeń, a po chwili opadłem na Bellę, która zaczęła narzekać.
- Jesteś cię\ki upierała się, popychając moją spoconą klatkę piersiową.
Uśmiechnąłem się z zadowoleniem i poło\yłem głowę pomiędzy jej cyckami.
Jej prawa pierś uderzała mnie w twarz za ka\dym razem, kiedy próbowała
mnie zepchnąć i jeśli miałbym umrzeć to byłby to idealny moment. Nie
mógłbym być bardziej szczęśliwy.
W końcu sturlałem się z niej, a Bella podparła się na łokciach. Naprawdę
tego potrzebowałam powiedziała, nadal lekko dysząc.
- Nadal nie wiem co się przed chwilą stało powiedziałem.
Uśmiechnęła się do mnie. Có\, kiedy mę\czyzna i kobieta&
- Ha, ha odciąłem się. Bello, po prostu& spróbuj zrozumieć. Od miesiąca
zadręczałem się myślami o tym, w jaki sposób zamierzasz torturować mnie,
kiedy w końcu dowiesz się prawdy a zamiast tego postanowiłaś się ze mną
pieprzyć.
- Zawsze myślisz tylko o jednym?
- Nie odpowiedziałem szczerze. Nie zupełnie. Ale będąc z tobą tak.
Zawsze.
89
- Oboje potrzebowaliśmy seksu powiedziała po minucie, zdecydowanie
unikając patrzenia w moim kierunku. Więc nie rozumiem, w czym problem.
Oboje&
- Oboje, co? zapytałem, kiedy się zatrzymała.
- Potrzebowaliśmy tego rozluznienia odpowiedziała zeskakując z łó\ka.
Tak, czy owak, muszę jutro wcześnie wstać, więc&
Złapałem ją za ramię. Co ty robisz? Mo\esz tutaj spać.
- Nie, w porządku mam na myśli, wiem czym to było&
- Najwyrazniej nie wiesz.
- Po prostu potrzebowaliśmy trochę&
- Gdybym chciał trochę , mógłbym po prostu wyjść i zdobyć trochę
powiedziałem.
Od razu wiedziałem, \e to była najgorsza rzecz jaką mogłem powiedzieć, ale
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates