[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zasady, że żadne dobro nie może przyjść do nas; dobro musi wypływać z nas.
Czyż nie jest jasne, że oczekiwanie, by dobro przyszło do nas z jakiegoś zródła zewnętrznego byłoby postawą, która
oddzielałaby nas od tego dobra, a ciągłe szukanie lepszych możliwości uwolnienia dobra w nas zawartego, przejawiania go,
wyrażania i dzielenia się nim, otworzyłoby nam wrota niebios? Powinniśmy dawać, ponieważ mamy; dawać - ponieważ
mamy w obfitości; dawać - ponieważ mamy miłość i wdzięczność i mamy je w nadmiarze. Wdzięczność nie ma nic
wspólnego z oczekiwaniem na to, co możemy otrzymać jutro. Wdzięczność jest dzieleniem się czy wyrażaniem radości za
dobro, które już otrzymaliśmy. Jest to dawanie bez jakiegokolwiek znaku, bez cienia pragnienia wzajemności.
Jakakolwiek forma dawania, czy to będzie dawanie czegoś namacalnego jak pieniądze, żywność czy odzież, czy dawanie
nienamacalnego jak przebaczenie, zrozumienie, serdeczność, zainteresowanie, hojność, miłość, spokój czy harmonia,
powinny mieć miejsce, ponieważ mamy obfitość. Następuje wtedy przemiana świadomości, która ujawnia naszą
Chrystusowość.
Chrystusowość nigdy niczego nie oczekuje. W całym Nowym Testamencie nie ma zapisu o tym, by Mistrz
poszukiwał zdrowia, bogactwa, uznania, wynagrodzenia, sławy, zapłaty czy wdzięczności. Chrystus lśni; Jego
całkowitą aktywnością jest to, że lśni. Dlatego też o Chrystusie często mówi się jako o świetle. Zwiatło nie może
niczego otrzymać: Zwiatło promieniuje; Zwiatło jest ekspresją; Zwiatło jest przejawianiem się. Tak też i
Chrystusowość. Nigdy nie ma żadnej potrzeby, żeby cokolwiek otrzymać. Samo w Sobie jest Ono
nieskończonością Boga w indywidualnym wyrazie. Z chwilą, gdy ktoś oczekuje rewanżu, znajduje się zpowrotem w
ludzkim stanie, a nie w stanie Chrystusa, bo istotą Chrystusa jest pełnia Boskości ucieleśniona i wyrażona indywidualnie.
Chrystusowość jest tak jak zawartość. Zawartość jest tym, co przejawia się na zewnątrz, ale nie oczekuje niczego
w zamian. Zawartość nie jest cechą bytu, która oczekuje wynagrodzenia czy odwzajemnienia. Zawartość jest stanem
bytu nie dla żadnego innego celu niż istnienie. Tak samo jest z Chrystusowością. Osiągnięcie chociażby odrobiny
Jej eliminuje osobiste ja", które oczekuje, by mu służono. Chrystusowość jest sługą, nie Mistrzem. Jest tym, co
obdarowuje, daje, dzieli się, ale nie oczekuje niczego w zamian, bo samo w sobie jest ucieleśnieniem Boskiej pełni. Taka
jest istota Chrystusowości. Tak jak jednostka wyraża zawartość nie po to, by coś otrzymać w zamian, ale dlatego, że taka
jest natura jej istoty, tak też żyje ona w Chrystusowości jako instrument, przez który Bóg przejawia Siebie i Swą pełnię.
Hebrajczycy nauczani byli dzielić z innymi pierwsze owoce tego, co posiadali, oddając dziesięć procent swoich
plonów, bydła, stad i dóbr do świątyni. Jest to praktyka dziesięciny interpretowana tak, że jeżeli oddamy dziesięć procent
naszych dochodów na cele religijne czy charytatywne, czynimy zadość wymaganiu, aby dzielić się naszymi pierwszymi
owocami. Znacznie szersza i głębsza jednak jest wizja, z której wywodzi się idea oddawania pierwszych owoców.
Gdybyśmy, na przykład, mieli dzielić się wzajemnie pierwszymi owocami, oznaczałoby to, że dzielimy się naszą duchową
wizją, znając świadomie prawdę dzięki wiedzy, że Bóg jest zródłem indywidualnej jednostki.
Dzieląc się naszymi pierwszymi owocami z przyjaciółmi czy krewnymi, rozpoznajemy w ten sposób ich prawdziwą
tożsamość.
Nadchodzi moment, gdy musimy to robić także wobec naszych nieprzyjaciół. Mistrz poucza nas, by modlić się za
naszych wrogów, kiedy mówi, że na nic nam się nie zda modlenie się za przyjaciół. Mamy modlić się za wrogów i mamy
przebaczać. Przebaczać tym, którzy nas nadużywają, tym, którzy grzeszą przeciwko nam. Nie jest to zadanie łatwe, tym
niemniej niezbędne, bo to poprzez taką praktykę Chrystus w nas się rodzi. Uznanie, że każdy z nas stanowi instrument
Chrystusa-Boga, poprzez który wszelkie łaski przejawiają się we wszechświecie, staje się doświadczeniem
Chrystusa w nas.
Dzielenie się naszymi pierwszymi plonami jest rzucaniem chleba na powierzchnię wód"9. Tylko chleb, który
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates