[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przeciwieństwo cholerycznego, nieustannie podminowanego Skarphedina, jakiego najczęściej
można było oglądać.
* Scenariusz, który teraz wam przedstawię, to na razie czysta teoria, podbudowana jednak
niepodważalnymi faktami, które z łatwością można sprawdzić. Niedługo okaże się, iż miałem
rację, jestem tego pewien. Trochę ponad miesiąc temu, w sobotę 27 czerwca, Cornetta Friis
była w pracy. Dokonała amputacji ręki. I wbrew przepisom pani doktor zabrała amputowane
ramię. Tego samego popołudnia syn przywiózł ją helikopterem do jej domku letniskowego.
Sąsiadów, Arona Akklanda i jego żony Blendy, nie było w domu, ponieważ pojechali do
Gudbrandsdalen, na festiwal muzyki akordeonowej. Za to koło domu pasło się kilka owiec.
Zaraz
po przyjezdzie Cornetta zabiła jedną z nich, wycięła serce i ukryła, może zakopała, a może
spaliła, zwłoki zwierzęcia. Potem włożyła amputowane ramię i owcze serce do plecaka, który
wcześniej tego lata zostawił u niej Bersvend Akkjordet, zapewne będąc w stanie silnego
zamroczenia postkoitalnego. W plecaku leżał też portfel; badanie laboratoryjne wykazało, że
portfel był przesiąknięty owczą krwią. Cornetta udała się do chaty, podeszła do tego stołu,
przy którym teraz siedzimy, doskonale wiedząc, że właściciel chaty, jakob Akkbakken, miał
stawić się tu tego samego popołudnia, najprawdopodobniej umówiła się z naszym miłym
Jakobem na randkę. Możemy go o to spytać przy najbliższej okazji. Nie wiedziała tylko, że
Jakob praktycznie depcze jej po piętach i że zjawi się tutaj zaledwie kilka minut po tym, jak
położyła ramię i serce na stole. Miała szczęście, że nie widział, jak wrzuca do wody
obciążony kamieniem plecak Bersvenda. Jak wiemy, Akkbakken usłyszał plusk.
Skarphedin znów przerwał. Pozostali siedzieli bez ruchu, zasłuchani. Tokstierne wlepił wzrok
w detektywa, po raz pierwszy o tym wszystkim słyszał.
* Tak więc z powodów, o których wspomnę pózniej, Cornetta ułożyła na stole ramię i serce w
sposób opisany w pewnym asyryjskim eposie, znanym bardzo nielicznym osobom. Z tych
samych powodów umieściła portfel Bersvenda w grocie na przeciwległym brzegu, w grocie, o
której wówczas zapewne tylko ona wiedziała. * Unosząc brwi, Skarphedin rzucił profesorowi
pytające spojrzenie. Tokstierne skinął głową w odpowiedzi. * Do tego momentu mówimy o
działaniach symbolicznych, nie czynach przestępczych, ale potem będzie gorzej. Teraz
przenosimy się w czasie, jest ostatni czwartek lipca, dzień przed naszym przybyciem. Tego
dnia mistrz narciarstwa biegowego i obrońca wilczego stada Sullivan Akkmoen spakował
plecak, pożegnał się z żoną i wyruszył w drogę. Miał zamiar spędzić kilka dni nad swoim
prywatnym jeziorem RevsJoen. Nie wiedział, że Cornetta Friis podąża za nim.
Prawdopodobnie czuła do niego zapiekłą nienawiść, z dwóch powodów: po pierwsze, nie
udało jej się zaciągnąć go do łóżka, po drugie, nie podobało jej się, że walczy w obronie
wilków. Bo Cornetta Friis strasznie bała się
wilków; jeszcze do tego wrócę. Kiedy byli na mokradłach, zamordowała Sullivana. A co
czytamy w eposie?  Wtedy Galabanassurek wybrał jednego ze swoich najlepszych
wojowników, młodego mężczyznę w wieku 27 lat, znanego z odwagi i wytrzymałości w boju.
Jego imię brzmiało Hajuntesek. Rozebrano go do naga i poderżnięto mu gardło, a jego ciało
wyniesiono w góry jako ofiarę dla braci bogini*wilczycy". Symbolika jest oczywista:
Sullivan Akkmoen, sportowiec, piękny młody atleta, został złożony wilkom na ofiarę. W jaki
sposób Cornetta pozbawiła go życia., nie wiadomo, być może go zastrzeliła, ale wiemy też, że
niezle znała się na przeróżnych ziołach i trujących roślinach, być może miała ze sobą termos
ze śmiercionośną herbatką, którą poczęstowała Akkmoena. Na razie jedno jest pewne. Kość,
którą wczoraj znalazłem, została poddana badaniom w laboratorium medycyny sądowej.
Krondal przekazał mi informacje kilka godzin temu. Należała do młodego wysportowanego
mężczyzny. Obecność pewnych bakterii wskazuje na to, że mężczyzna musiał być martwy od
co najmniej czterech, ale nie dłużej niż sześciu dni, co by się zgadzało: właśnie wtedy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spiewajaco.keep.pl
  • © 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates