[ Pobierz całość w formacie PDF ]

40
dolarów.
Daje to czysty zysk. Na tych operacjach szkoleniowych zarabia się
mnóstwo pieniędzy. Ponadto ludzie szkoleni przy użyciu broni produkcji
izraelskiej chcą następnie kupować taką broń i amunicję. Zyski ze
szkolenia są więc tylko wstępem.
Amir powiedział Contrerasowi, żeby wybrał sześćdziesięciu spośród
swych najlepszych ludzi i posłał ich na kurs szkoleniowy. Grupa ta miała
dzielić się na trzy szczeble: żołnierzy, podoficerów i dowódców, przy
czym
dla każdego szczebla miano stworzyć specjalne metody szkoleniowe.
Naprzód przyjechałyby trzy grupy po dwadzieścia osób na szkolenie
podstawowe. Dwudziestu najlepszych spośród nich przeszłoby do szkole-
nia na dowódców i właśnie spośród nich wyrośliby podoficerowie i
oficero-
wie.
Gdy Amir przedłożył całą tę propozycję Contrerasowi, ten powiedział
bez wahania: ,,bierzemy to". Chciał też kupić całe wyposażenie takich
typów, na jakich mieli być szkoleni jego ludzie i prosił o zbudowanie
małej
fabryczki, bądz też magazynu z 6-letnim zapasem amunicji i części
zamiennych.
Gdy Contreras postanowił już kupić całą tę łączną ofertę, zaczął się
trochę targować o cenę oferując w pewnym momencie Amirowi kilka
tysięcy dolarów łapówki, aby uzyskać rabat. Amir odmówił i ostatecznie
Contreras zaakceptował cenę.
Przed samym zakończeniem szkolenia podstawowego Amir poleciał
do Santiago na spotkanie z Contrerasem.
 Szkolenie przeszło bardzo dobrze  powiedział.  Właśnie
zamierzamy wytypować ludzi na podoficerów. Chłopcy byli doskonali.
Musieliśmy odrzucić tylko dwóch.
Contreras, który sam ich wybierał  był zadowolony.
Po krótkiej pogawędce na temat programu szkolenia Amir rzekł:
208
 Potrzebujemy czegoś od was.
 ^ A czego?  spytał Contreras.
 Głowicy Exocetu.
 To nie powinno sprawiać trudności  rzekł Contreras.  Niech
pan posiedzi dzień-dwa w swoim hotelu, a ja zdobędę odpowiednie
informacje. Będę z panem w kontakcie.
Po dwóch dniach Contreras zaprosił Amira na spotkanie:
 Nie chcą jej panu dać  powiedział.  Prosiłem, ale nie chcą tego
zatwierdzić.
 Jest to jednak coś, czego potrzebujemy  rzekł Amir.  Wyświa-
dczyliśmy wam przysługę z tym szkoleniem. Mieliśmy nadzieję, że gdy
z kolei my będziemy czegoś potrzebowali, będziecie mogli nam pomóc.
 Słuchaj pan  odrzekł Contreras  zdobędę ją dla was osobiście.
Do diabła z kanałami oficjalnymi. Zapłacicie milion dolarów gotówką
i będziecie ją mieli.
 Będę musiał na to dostać zgodę.
 Postaraj się pan. Wie pan, gdzie mnie szukać.
Amir porozumiał się ze swym szefem w Nowym Jorku i przekazał mu
propozycję Contrerasa. Wiedzieli, że generał może głowicę dostarczyć, ale
szef wydziału też nie mógł sam sprawy zatwierdzić. Zwrócił się więc do
Admony'ego w Tel Awiwie, zaś Mosad z kolei spytał wywiad floty, czy
marynarka gotowa jest zapłacić milion dolarów za rakietę. Była gotowa.
 Osiągnęliśmy porozumienie  zawiadomił Amir Contrerasa.
 Dobra. Sprowadzisz pan człowieka, który wie, co jest potrzebne
i pojedziemy razem do tutejszej bazy morskiej. On pokaże dokładnie,
czego
chcecie i wezmiemy to.
Sprowadzono izraelskiego specjalistę rakietowego od Bamtema,izrae-
Iskiego producenta rakiet z miasta Adiit, leżącego na południe od Hajfy.
Tam właśnie zbudowano rakietę  Gabriel". Ponieważ zależało im na
głowicy w stanie gotowości, specjalista nalegał, aby wziąć ją prosto
z okrętu. W ten sposób można było być pewnym, że nie zostaną
wprowadzeni w błąd i nie podrzuci się im fałszywej głowicy, czy też
głowicy
wymagającej reperacji, a więc niezdatnej do działania.
Na rozkaz Contrerasa wyładowano rakietę z okrętu i umieszczono na
trawlerze. Izraelczycy zapłacili milion dolarów z góry.
 Czy to jest to, czego potrzebujecie?  spytał Contreras.
Oficer marynarki izraelskiej zbadał pocisk, po czym Amir rzekł:
 Tak, to jest to!
14 Wyznania szpiega
209 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spiewajaco.keep.pl
  • © 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates