[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mrowie iskier ulatywało w górę komina. Dlatego poprosiłem, żebyś do mnie
przyszła mimo tej póznej pory. W innym przypadku wpadłbym naturalnie do
ciebie, ale pomyślałem, że tak ważną rozmowę powinniśmy odbyć gdzieś, gdzie
nam nikt nie będzie przeszkadzał.
Jenny pochyliła się do niego. O czym mamy mówić, Milo?
Sędzia Rainey odłożył pogrzebacz i rozsiadł się wygodnie w głębokim,
krytym skórą fotelu. I jak gdyby obmyślając starannie to, co zamierzał
powiedzieć, i pieczołowicie dobierając słów, bardzo długo zapalał cygaro.
O czym mamy mówić, Milo? powtórzyła Jenny.
Sędzia Rainey puścił kłąb dymu pod sufit. I Jenny, przed samym
powrotem do domu dowiedziałem się o pewnej bardzo niepokojącej sprawie...
Chodzi o Betty Woodruff. Wiem już o tym, Milo. Mam tę wiadomość z
pierwszej ręki. Betty wróciła niedawno do domu i opowiedziała mi dokładnie
wszystko, co zaszło w motelu. Była taka roztrzęsiona, że ją położyłam do łóżka i
dałam proszki na sen, więc mogę się o nią teraz nie martwić. Wiem, tobie
| zawdzięcza, że Stanley Prichard i szeryf Huffman nie zrobili jej tego świństwa,
które chcieli zrobić, za co ja też bardzo ci, Milo, dziękuję. To byłby wstyd i
hańba, gdyby taka dziewczyna jak Betty miała trafić do tego obskurnego
okręgowego więzienia. Znam dobrze tę dziurę. Jest dokładnie takie samo jak
dwadzieścia lat temu, tyle że gorsze. Przez całą noc strażnicy wchodziliby jeden
po drugim do jej celi i pakowali się na pryczę, a biedna dziewczyna nie miałaby
nic do gadania. Ale jedno nie chce mi się pomieścić w głowie! Jak ten
kaznodzieja Clough miał czelność pojechać do motelu Rozkoszne Chwile" i...
Sędzia Rainey kręcił głową i machał ręką usiłując jej przerwać.
Nie, Jenny, nie uciszył ją w końcu wyciągasz za pochopne wnioski.
To chodzi o coś zupełnie innego. Epizod, o którym wspomniałaś, skończył się i
przestał istnieć. Należy do przeszłości, możemy o nim zapomnieć. Takie rzeczy
zdarzają si
Naturalnie skandal ma swoje rozmaite stopnie nasilenia, ale na ogół tego rodzaju
błahe eskapady nie pociągają za sobą poważniejszych następstw. Gdyby każdy
mieszkaniec Sallisaw miał zostać pociągnięty do odpowiedzialności za swoje
przekroczenia i wybryki i gdyby za karę kazano mu opuścić miasto, nie
skleciłoby się z niedobitków trzyosobowej partyjki pokera. To jedno można
powiedzieć na dobro mieszkańców Sal-
lisaw; szybko zapominamy i wybaczamy wszelkie wykroczenia przeciwko
moralności.
Zaciągnął się cygarem i wypuścił ustami kłąb dymu, który poszybował mu
nad głową. Wspominałaś przed chwilą o kaznodziei Clough jest
najlepszym jak dotąd kwestarzem Kościoła Niezłomnego Krzyża i nie sądzę,
żeby ci ludzie zmienili swój stosunek do niego z powodu kilku drobnych
ludzkich ułomności. W każdym razie nie zmienią, dopóki nie urzeczywistnią
swojego ambitnego planu budowy... po czym go ewentualnie poproszą, żeby
opuścił miasto.
Nie dostaną mojej nieruchomości, jeżeli mi za nią uczciwie nie zapłacą
oświadczyła Jenny stanowczo. A jak będą za bardzo nachalni, mogę się
jeszcze uprzedzić i nie sprzedam im placu za żadną cenę! Nie dalej jak dzisiaj
ranó mówiłam do Klary Crockmore..
To jeszcze jedna spekulacja myślowa, na którą ani teraz czas, ani miejsce
przerwał jej sędzia machając niecierpliwie ręką. Pozwól, Jenny, że
skończę. Ogólnie rzecz biorąc, mieszkańcy Sallisaw są tradycyjnie wyrozumiali
i pobłażliwi dla tak zwanej moralnej ułomności. Mieszkasz tu dość długo, żeby
rozumieć, jak bardzo prawdziwe jest to twierdzenie, czego najlepszym
dowodem są twoje młode lata. Nikt nie ma prawa pomawiać naszych
współmieszkańców o nietolerancję dla ludzkich słabostek... może jest tak
dlatego, że wszyscy posiadamy ich zbyt wiele.
Milo, jeżeli ta rozmowa nie ma dotyczyć Betty Woodruff ani kaznodziei
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates