0468. Jennie Lucas Gorące Rio 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Nie obejdzie siÄ™ bez wizyty w salonie.
 Zostawiam pani wolną rękę.
Laura zaprotestowała, kiedy pani Tavares
ściągnęła z jej nosa okulary. Na policzkach czuła
żar. Nieskazitelnie uczesana elegancka kobieta
krążyła wokół, oglądając ją od stóp do głów, jakby
miała przed sobą żałosny stary budynek pilnie po-
trzebujÄ…cy generalnego remontu.
 To się nie uda  stwierdziła onieśmielona kli-
entka, wiercąc się niespokojnie.  Może
72/185
powinieneś pójść beze mnie. Spotkamy się przed
balem.
 Wybieracie się państwo na Baile de Gala?  Ek-
spedientka wydawała się poruszona.
 Tak. Potrzebna będzie suknia balowa  wyjaśnił
Gabriel.  Do tego jakieÅ› wygodniejsze ubranie na
zmianÄ™. Ma pani dwie godziny.
Pani Tavares znieruchomiała.
 Tak mało czasu?
 Desculpa.
Skinęła na znak, że rozumie sytuację, po czym
dodała:
 To będzie trudne i kosztowne zadanie.
 Pieniądze nie grają roli, liczy się wyłącznie
efekt. Zaręczam, że wysiłek się opłaci.
Twarz kobiety nie drgnęła, ale uważny obserwat-
or dostrzegłby nagłą mobilizację.
 Nie zawiodÄ™.
Klasnęła i po portugalsku wydała polecenia
młodym sprzedawczyniom. Drugie uderzenie
w dłonie sprawiło, że podwładne rozpierzchły się
w różne strony.
 Trzymaj się.  Gabriel pocałował Laurę
w policzek.
Czy to znaczyło, że sama musiała stawić czoło
piraniom?
73/185
 Idziesz?
 Już zatęskniłaś?
 Chciałbyś!  odpowiedziała wyniośle, cały czas
rozglÄ…dajÄ…c siÄ™ nerwowo.
 Zostawiam cię w dobrych rękach  uspokoił ją.
 Carlos zawiezie ciÄ™ do rezydencji Oliveiry, bo ja
muszę coś załatwić. Spotkamy się na przyjęciu.
 A co jeśli będę wyglądała fatalnie?
Nachylił się i szepnął jej do ucha:
 Miłej zabawy.
Zabawy? Nie widziała niczego przyjemnego
w występowaniu prawie nago przed tłumem
Brazylijek znanych z obsesji na punkcie wyglÄ…du
i w rywalizowaniu z AdrianÄ… da Costa. Po raz
tysięczny potrząsnęła głową i stwierdziła
zrezygnowanym tonem:
 Nic z tego nie będzie!
Zorientowała się nagle, że wokół kręci się ze
dwadzieścia ekspedientek, podczas gdy inni
kupujący powoli opuszczają sklep. Dwupiętrowy
luksusowy butik zamykano z jej powodu.
 Nigdy nie będę pięknością  szepnęła w obawie,
że zawiedzie pokładane w niej nadzieje.  Mylisz
siÄ™ co do mnie.
 Jeśli ktoś tu się myli, to ty.  Spojrzał na nią
spod surowo ściągniętych brwi.
ROZDZIAA SIÓDMY
Przyjęcie u Felipe Oliveiry trwało w najlepsze.
Ochrona nie próżnowała, ponieważ wiele osób
marzyło, by wziąć udział w tym ważnym wydar-
zeniu karnawału. Turyści i celebryci nie mieli
wstępu, na zaproszenie mogli liczyć jedynie dobrze
ustosunkowani, bogaci mieszkańcy Rio de Janeiro
oraz ich efektowne żony lub kochanki.
Gabriel zorientował się, że trafił na listę gości,
ponieważ gospodarz chciał publicznie zadrwić
z niego i poinformować, że zamierza sprzedać
Açoazul komuÅ› innemu.
Gdzie, u licha, podziewa siÄ™ Laura?  zaklÄ…Å‚ pod
nosem. Spóznił się dziesięć minut z powodu pilne-
go telefonu z Londynu, a zamierzał jak najszybciej
przedstawić partnerkę i w ten sposób naprawić
szkody, które złośliwie wyrządziła Adriana.
Rezydencję zbudowano na najpiękniejszym
odcinku Costa do Sul, na północ od miasta. Okaza-
ły biały dom w stylu klasycystycznym przypominał
tort weselny  otoczony wielopoziomowymi
tarasami budynek wychodził wprost na prywatną
plażę. Choć właściciel słynął z pracoholizmu przez
75/185
całe życie, po sześćdziesiątce fascynacja dużo
młodszymi kobietami zastąpiła zainteresowanie
biznesem. Tylko dlatego zgodził się na sprzedaż
przedsiębiorstwa po dwudziestu latach
nagabywań.
Gabriel przystanął na górnym tarasie, skąd roz-
ciągał się widok na basen. Prawie natychmiast
dostrzegł gospodarza odzianego w workowate
szorty i rozpinaną koszulę. Pochłaniała go roz-
mowa z francuskim potentatem Théo St.
Raphaëlem, który wyróżniaÅ‚ siÄ™ wÅ›ród miejscow-
ych, jako że przybył na przyjęcie tylko z jednego
powodu.
Francuz miał na sobie szary, dobrze skrojony
garnitur. Był jedynym gościem nieubranym
stosownie do przyjęcia. Sukinsyn z arys-
tokratycznym rodowodem doprowadził do perfekcji
przejmowanie firm i sprzedawanie ich po kawałku.
Santos zetknął się z nim wcześniej, dlatego wiedzi-
aÅ‚, że nic nie sprawi Raphaëlowi wiÄ™kszej przyjem-
noÅ›ci niż sprzÄ…tniÄ™cie Açoazul sprzed nosa rywala.
Składniki rodzinnego majątku zostałyby wówczas
bezwzględnie podzielone i rozproszone po świecie
dla zysku.
Nie pozwoli na to.
76/185
Zniecierpliwiony spojrzał na zegarek. Przed
chwilą Carlos wysłał wiadomość, że dojeżdżają,
Gabriel był więc chwilowo zdany tylko na siebie.
Z ponurą miną zszedł po stopniach prowadzących
na niższy poziom, gdzie bawili obaj biznesmeni.
 Nareszcie.  Odwrócił się, słysząc melodyjne,
kobiece szczebiotanie.
Adriana da Costa wołała z kabiny plażowej
rozłożonej nad wodą. Brylowała w skąpym kosti-
umie, otoczona wianuszkiem pięciu półnagich ad-
oratorów. Proponowali smakołyki, których nie
tknęłaby za żadne skarby świata. Jakiś
nieszczęśnik bezmyślnie podsuwał półmisek
z serami i pieczywem. Chleb z serem? Dobre sobie.
Najbardziej tuczącym posiłkiem Adriany pozost-
awały cygaretki mentolowe i garść rodzynek.
Prężąc się na leżaku, wyciągnęła chude ramię,
żeby przytrzymać na głowie słomkowy kapelusz
z ogromnym rondem. W drugiej ręce ściskała kiel-
iszek czegoś, co wyglądało jak woda, ale było za-
pewne wódką z lodem.
 Cóż za miła niespodzianka  powiedziała, prze-
ciągając słowa. Błądziła wzrokiem po szortach
mężczyzny i założonym na gołe ciało
bezrękawniku.  Nie miałam pojęcia, że Felipe cię
77/185
zaprosił.  Uśmiechnęła się chytrze.  Słyszałam,
że się poróżniliście.
Powstrzymał się od komentarza. Modelka
doskonale wiedziała, dlaczego nie doszło do zawar-
cia umowy. Odkąd zakończył się ich burzliwy ro-
mans, próbowała wszelkimi sposobami zwrócić na
siebie uwagę. Postanowiła zaciągnąć Gabriela do
łóżka albo przynajmniej posmakować zemsty.
Pogardzał nią.
Zmusił się do uśmiechu i przecisnął między kor-
donem lowelasów, zajmując miejsce
u wypielęgnowanych stóp.
 Oliveira wie, że masz towarzystwo?
 Mówisz o nich?  Machnęła w stronę
młodzieńców.  Jesteśmy tylko przyjaciółmi.
 Takie zachowanie nie przystoi zaręczonej
kobiecie.
 Zostawcie mnie  rozkazała po angielsku. Pod-
niosła się z leżaka lekko naburmuszona.  Aatwo ci
mówić. Przez ciebie tkwię w związku, który wcale
mi nie służy.
 Nikogo nie swatałem.
 A co innego mogłam zrobić po tym, jak mnie
rzuciłeś?  Wyprostowała się i nachyliła, aby lepiej
wyeksponować biust.  Jeszcze nikt mnie tak nie
potraktował. Telefon milczał jak zaklęty, więc
78/185
przyjęłam pierwszego bogatego mężczyznę, który
mi się oświadczył.
 I dlatego chcesz doprowadzić do zerwania
negocjacji?
 Powiedziałam Felipe, że byliśmy kochankami.
Przecież to prawda.
 Zasugerowałaś znacznie więcej  sprostował.  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spiewajaco.keep.pl
  • © 2009 Nie chcÄ™ już wiÄ™cej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates